Bezsilna wszechmoc Boga czyli o cierpieniu Boga

Czy Bóg cierpi? Wiemy, że cierpiał w osobie Jezusa największą mękę, jaką może znieść człowiek, ale czy cierpi teraz? Czy zasłonięty swoją doskonałością, która wyklucza cierpienie - cierpi? A może nie cierpi, a jedynie lituje się tylko nad nami? Czy Bóg wszechmocny i wszechmogący może cierpieć? Czy cierpi, gdy widzi świat, który chyba do końca Mu sie nie udał..., bo przecież ludzie nic nie zrozumieli z męki Jego Syna, mają "w nosie" piękne idee chrystusowego kazania na Górze i dekalog z: "nie cudzołóż", "nie kradnij"...

Daniele Garota z pasją szuka odpowiedzi na to pytanie. Jego książka jest szukaniem Boga, Boga cierpiącego, który nie tylko spogląda z nieba na swoje stworzenia, ale który bierze bezpośredni udział w ich życiu. Nie zawsze może interweniować, ukrywa się za prawami, które sam stworzył, nie obdarza nas pasmem cudów, ale jest. Cierpi dlatego, że my cierpimy. Jego ból, pisze Garota, "będzie nam dane naprawdę poznać dopiero w Jego Królestwie, kiedy nie tylko On osuszy nasze łzy (Ap 21,4), ale także my osuszymy Jego łzy. Być może wtedy Bóg zapłacze, że nie mógł oszczędzić tak wiele bólu swoim dzieciom, szczególnie tym, które kochał najbardziej, bo byli mali i niewinni. I może będzie nas prosił o przebaczenie, że nie mógł zrobić inaczej i będzie to nasza największa pociecha"...