Mogą Cię również zainteresować książki...
Choć historycy nie są pewni, kim był Teofil, który jest adresatem zarówno Ewangelii Łukasza, jak i Dziejów Apostolskich, książka O`Briena przedstawia go jako kochającego, choć agnostycznego wuja św. Łukasza.
Teofil przygarnia Łukasza, którego rodzice stali się ofiarami epidemii i pomaga mu wrócić do zdrowia (Teofil jest lekarzem).
Teofil i jego żona Paeonia wychowują Łukasza jak własnego syna i ten z czasem uznaje Teofila za ojca, przyjmując nie tylko zawód Teofila, ale także jego miłość do greckiej literatury i filozofii.
Łukasz opuszcza wioskę jako młody człowiek, porzucając zawód (a także perspektywę małżeństwa) i staje się członkiem tego, co było wówczas uważane za niebezpieczną sektę żydowską.
Teofil wyrusza w podróż, aby przywieźć swojego ulubionego adoptowanego syna z powrotem. Tymczasem Łukasz, wówczas już ewangelista, jeśli nie święty, ma inne plany.
Teofil wyniósł greckie ideały mądrości i rozumu do rangi bóstw, więc Łukasz nie spodziewa się, że wuj przyjmie jego opowieści z drugiej ręki jako artykuły wiary i namawia swego uczonego ojca do osobistej rozmowy ze świadkami i przekonania się osobiście.
Teofil niechętnie zgadza się, ale pod warunkiem, że będzie mógł porozmawiać z każdym, nie tylko ze zwolennikami Jezusa.
I tak dowiadujemy się o fascynujących spotkaniach, m.in. z Azar Bar Hiramem (pan młody z Kany) i Eleazarem Ben Efrayimem (Łazarzem), ale także z Barakiem, fałszywym prorokiem oraz faryzeuszem, który chełpił się swoim udziałem w zdradzeniu Jezusa (choć nie chciał podać imienia).
Oprawa: | miękka |
Wydawca: | Wydawnictwo M |
Autor: | Michael D. O Brien |
Rok wydania: | 2010 |
Ilość stron: | 422 |
Wymiar [mm]: | 140x200 |
EAN: | 9788375952933 |
ISBN: | 978-83-7595-293-3 |
ID: | 184968 |
Doskonały wybór
Wspaniała książka, pełna wiary i przesłania odwiecznej mądrości. Książkę można podzielić na 3 etapy; 1 Grecja przed podróżą - czas wspomnień, 2 Jerozolima - czas doświadczeń, 3 powrót -okres buntu i...
Co tu dużo pisać, przeczytałem książkę z ogromną radością i nie była tylko jałową rozrywką, bo codziennie, każdy fragment budował mnie, rozbijał starego człowieka i budował nowego. Gorąco polecam!
Ciekawa
Warto przeczytać - zachęcam i polecam