Tajemnica bażanciej chatki

Harvey Chatterley-Foulkes, syn dyrektora banku, skierował na mnie swoje nieprzyjemne, wyłupiaste oczy i głośno powiedział:

- Lucy, dlaczego mieszkasz ze swoją babcią? Czemu nie masz mamy i taty jak inne dzieci?

Wszystkie dzieci utkwiły we mnie wzrok, czekając z uwagą na moją odpowiedź. Nie miałam wiele czasu na myślenie. Patrzyłam z wyzywającą niechęcią na Harleya, który przypominał mi grubą żabę, ale nie potrafiłam niczego wymyślić.

- Dlatego, że nie – powiedziałam w końcu (...)

- Ale dlaczego nie? Gdzie są twoi rodzice? Każdy przecież ma mamę i tatę, ktoś cię musiał urodzić!

Zapadła niezręczna cisza. Gdybym powiedziała prawdę, że nie wiem, dzieci zaczęłyby się śmiać, a ja na pewno nie powstrzymałabym się od płaczu. Wszyscy patrzyli na mnie w napięciu. Czułam pod powiekami napływające łzy.

- Może nie żyją – powiedziała Mary Bossom beztrosko.

- A może uciekli i zostawili cię – dodała Janie, która czyta dużo książek dla dorosłych

- Mogli się też rozwieść – wyszeptał Bobby, który miał nieszczęście dużo wiedzieć na ten temat.

Rozejrzałam się wokoło zdesperowana, po czy odetchnęłam z ulga na widok nauczycielki (...)

- Proszę pani – zapiszczał podekscytowany Harvey – dlaczego Lucy mieszka z dziadkami? Dlaczego nie mam mamy i taty?

Nauczycielka przerwała jego krzyki.

- Gdybym miała tak wspaniałą babcię jak Lucy, nie martwiłabym się o to, czy mam rodziców, czy nie. Pani Ferguson jest lepsza niż większość mam i tatusiów razem wziętych. Masz dużo szczęścia, Lucy; moja babcia zmarła, kiedy byłam bardzo mała...

Zaciszna Bażancia Chatka, w której mieszka Lucy, jest okryta wielką tajemnicą. Pewnego dnia dziewczynka postanawia dowiedzieć się, co ukrywają jej dziadkowie. Gdzie jest jej tatuś? Co się stało z mamusią? – to rozdzierające dziecięce serce pytania, które postanawia wyjaśnić. Mimo wielu trudności Lucy poznaje prawdę.

Tajemnica Bażanciej Chatki jest kolejnym tomem z serii klasyki dziecięcej Patricii St. John, który z zapartym tchem czytają miliony dzieci na całym świecie.